sporo się działo :)
Przede wszystkim odwiedzili nas przemili goście: pani działające w Fundacji Animalia i ich podopieczny Stefan. Pokazał nam kilka sztuczek, dał się pogłaskać i nakarmić. Okazało się też, że pierwszy w historii pies zarejestrowany jako uczestnik poznańskiego Maratonu :) I Maraton ten oczywiście przebiegł bez najmniejszych problemów :)
Wybraliśmy się na grzyby, było ich mnóstwo, były kolorowe, uśmiechnięte :) Znalazły się też muchomory, ale ponoć zupełnie nieszkodliwe ;)
A na koniec staraliśmy się przywołać zimę tworząc jeden z jej atrybutów - bałwanka :)
Wszystkie zdjęcia możecie zobaczyć TUTAJ :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za Wasze komentarze :)